Powiem szczerze... nie miałem ochoty iść na tą imprezę ponieważ wskoczyła w kalendarz w ostatniej chwili. Monika zadzwoniła w środę i poprosiła żebym zrobił kilka zdjęć na jej przyjęciu, już miałem zaglądać do kalendarza gdy padły słowa "w ten piątek" :-).. Moja leniwa osobowość zaprotestowała stanowczo.. "w ten piątek ???" a gdzie odpoczynek przed TV, czytanie książki czy cokolwiek innego co zazwyczaj robi się w piątek po południu. W okolicach godziny 19 leniwym krokiem z torbą sprzętu wszedłem na salę.. i już nie chciałem wyjść. Brak słów którymi mogę opisać jak perfekcyjnie zorganizowana była ta impreza. Podobało mi się wszystko, od muzyki (pozdrowienia dla Michała), poprzez mega konkursy organizowane w każdej wolnej chwili, chińskie lampiony, tort z oprawą:-), a przede wszystkim fantastyczną zabawę przyjaciół Moniki. A co najciekawsze wszystko to bez jednej kropli alkoholu.. Powiem szczerze.. moim marzeniem jest to, żeby osiemnaste urodziny moich córek były takie same.. Serdeczne pozdrowienia dla Moniki i wszystkiego najlepszego..